Uszczelka pod głowicą – zmora, której można uniknąć! Poznaj przyczyny awarii

Każdy kierowca i właściciel auta dostaje gęsiej skórki na myśl
o awarii uszczelki pod głowicą. Tymczasem niewielu z nas właściwie rozumie czym owa uszczelka jest, do czego służy ani… co może się przyczyniać do jej przedwczesnego zużycia. Tymczasem wiedza na ten temat z pewnością przysłuży się do wydłużenia żywotności tego elementu. Zacznijmy od wyjaśnienia podstawowych pojęć.

Te terminy musisz znać

Uszczelka pod głowicą – jest to element nieeksploatacyjny. Oznacza to, że przy prawidłowym obchodzeniu się z jednostką napędową oraz przy braku wad fabrycznych, żywotność uszczelki pod głowicą powinna być równa czasowi życia całego produktu (czyli w tym wypadku silnika). Oddziela ona blok silnika od głowicy oraz zapobiega przedostawaniu się i mieszaniu cieczy eksploatacyjnych (płynu chłodzącego i oleju).

Blok silnika – jest to główny element konstrukcyjny silnika, umożliwia montaż w przeznaczonej do tego przestrzeni w aucie. Właśnie w tym podzespole znajdują się tuleje cylindrów. Mogą być wytłoczone bezpośrednio w bloku lub wstawiane jako osobny, wymienny element co umożliwia ewentualną naprawę w przypadku ich uszkodzenia. W bloku ponadto znajdują się kanały do przepływu cieczy chłodzącej i oleju smarnego.

Głowica silnika – element zamykający komorę spalania w bloku silnika oraz podstawa dla mechanizmu rozrządu. Tutaj umieszczane są czujniki ciśnienia i temperatury, które zbierają niezbędne informacje do prawidłowego sterowania pracą silnika przez ECU (elektroniczny sterownik silnika).

Typowe objawy uszkodzenia uszczelki

Należy wyraźnie podkreślić, że praktycznie wszystkie objawy uszkodzenia uszczelki mogą być również wynikiem mniej groźnych i kosztownych awarii. Dlatego nie wpadaj od razu w panikę. Doświadczony mechanik nie będzie miał problemu z prawidłową diagnostyką.

1. Gęsty biały dym wydobywający się z układu wydechowego może świadczyć o przedostawaniu się cieczy chłodzącej do komory spalania, co powoduje powstawanie charakterystycznej białej chmury. Jak zostało wspomniane powyżej, ten objaw nie zawsze musi przyprawiać nas o szybsze bicie serca. W przypadku rozruchu na zimnym silniku w niskiej temperaturze biały dym może być wynikiem skraplania się pary wodnej i być zupełnie niegroźny. W niektórych dieslach wypalanie filtra DPF również może się wiązać z dymieniem na biało i absolutnie nie powinno nas to niepokoić. Aby rozwiać wszelkie wątpliwości można zweryfikować obecność CO2 w płynie chłodzącym (pochodzącym ze spalin). Najtańsze testery kosztują 20PLN a poprawne wykonanie testu nie jest trudne.

2. Obecność pęcherzyków gazu w zbiorniku wyrównawczym cieczy chłodzącej, szlam pod korkiem tegoż zbiorniczka oraz wyrzut cieczy chłodzącej przez korek, a także obecność tłustych „plam” w płynie chłodzącym świadczą o przedostawaniu się oleju do układu chłodzenia. Zapewne wynika to z uszkodzenia uszczelki pod głowicą. Obecność oleju w cieczy chłodzącej jest bardzo groźna, gdyż może doprowadzić do przegrzania silnika i w konsekwencji do generowania kolejnych, groźniejszych usterek.

3. Obecność szlamu pod korkiem wlewu paliwa. To objaw, który może świadczyć o przedostawaniu się płynu chłodzącego do układu smarowania silnika. Ponadto powinien nas zaniepokoić ubytek oleju lub przeciwnie, pozorny wzrost poziomu oleju obserwowany na bagnecie. Pozorny, gdyż to nie olej, a ciecz chłodząca sprawia, że ślad na bagnecie przesuwa się coraz wyżej.

Jak uniknąć uszkodzenia uszczelki pod głowicą?

Uszczelka pod głowicą jest elementem pracującym w bardzo trudnych warunkach, pod dużym ciśnieniem (nawet do 2tys. barów) i przy dużych zmianach temperatur (od ujemnych po kilkaset stopni). Dodatkowo, jeżeli blok silnika i głowica są wykonane z materiałów o różnej rozszerzalności cieplnej dochodzą do tego jeszcze wynikające z tego naprężenia. Co w takim razie może się przyczyniać do jej uszkodzenia? Uszczelka ulega awarii w wyniki przegrzania silnika, natomiast samo przegrzanie silnika może mieć kilka przyczyn źródłowych:

1. Nieprzemyślany tuning – większa moc daje trochę frajdy, ale może doprowadzić do przegrzania jednostki napędowej.
2. Ostra jazda, szczególnie od razu po rozruchu, na dużym mrozie.
3. Nieodpowiednia ciecz chłodząca (np. woda zamiast dedykowanego chłodziwa).
4. Usterka układu chłodzącego, czyli ubytek cieczy lub awaria wentylatora etc.
5. Niesprawnie działający termostat.
6. Niepoprawnie skalibrowana instalacja LPG, źle wyregulowany skład mieszanki prowadzący do spalania stukowego.

Wniosek nasuwa się sam: nie warto czekać z naprawą pozornie niegroźnych usterek. Przykładowo, naprawa termostatu nie powinna kosztować więcej niż kilkaset złotych. Natomiast uszkodzona uszczelka generuje koszt co najmniej kilku tysięcy złotych. Jej wymiana wymaga doświadczenia, wiedzy i użycia odpowiednich narzędzi, dlatego należy ją powierzyć dobremu mechanikowi.

Redakcja