Felgi – czy rozmiar naprawdę ma znaczenie?

Każdemu właścicielowi samochodu zależy na tym, by jego auto prezentowało się w sposób elegancki i satysfakcjonujący. Jak wiadomo, wiele czynników ma wpływ na efekt finalny, dlatego warto zastanowić się nad tym, jak zadbać o pojazd, by jego prezencja była atrakcyjna zarówno dla Ciebie, jak i osób trzecich.

Jednym z obowiązkowych elementów (oczywiście zaraz obok zadbanego lakieru) są felgi. Można w końcu uznać, że jest to odpowiednik butów, które przecież są głównym spoiwem całego outfitu i muszą być dopasowane do reszty, by stworzyć naprawdę ciekawą oraz estetyczną kreację. Wiele osób uważa, że wystarczy sięgnąć po felgi z rantem i byle były największe. Czy to prawda? Czy im większa felga, tym lepiej? Czy im większy rozmiar felg, tym trudniej sterować pojazdem? Zastanówmy się nad tym wspólnie i sprawdźmy, jak wybrać felgi pod względem rozmiaru.

Większe felgi, gorsze prowadzenie

Im większe felgi, tym prowadzenie pojazdu może być utrudnione – zwłaszcza przy większych prędkościach, co na pewno przełoży się nie tylko na komfort, ale również bezpieczeństwo. Gdy chodzi o auta osobowe, nie ma sensu ryzykować montowaniem felg w granicach 19-20 cali, ponieważ znacząco przełoży się to na parametry sterowania – chyba że chodzi o model auta wystawowego, którym będziemy podróżować jedynie na zloty. Jak to się dzieje? Głównie przez to, że koła wypełniają niemal całą przestrzeń nadkola i dodatkowo musisz zastosować opony o mniejszym profilu, co naprawdę znacząco przełoży się na eksploatację maszyny.

Jest to jeden z powodów, dla którego w zimie stosuje się felgi o mniejszym rozmiarze. Jednym z najpopularniejszych wyborów wśród doświadczonych klientów, są modele w granicach 16-17 cali – nawet do maszyn nowoczesnych i ich imponujących serii. Pamiętaj, że gdy na ulicy leży śnieg i warstwa lodu, estetyka i design powinny zejść na dalszy plan. Bezpieczeństwo jest najważniejsze.

Styl felg dostosowany do auta

Abstrahując od samego prowadzenia pojazdów, duże felgi nie zawsze pasują do danego modelu auta. Doskonałym przykładem są stosunkowo niewielkie modele BMW serii 3, zwłaszcza auta nieco starsze, np. z lat 90-tych. Pojazd w takich momentach wygląda bardzo niekorzystnie. Lepiej więc postawić na maksymalny rozmiar 18 cali, rant i chrom. Dzięki tradycyjnym wzorom zwrócić uwagę osób trzecich na prawdziwy charakter samochodu i podkreślisz w nim to, co najważniejsze. W innym wypadku zaburzysz całą jego stylistykę i nawet jeśli będzie on wybitnie elegancko wyremontowanym samochodem, nie zrobi wrażenia na odbiorcach, którzy skupiać się będą na felgach.

Redakcja